Tamtej nocy nadeszła zima – recenzja

by admin

Tamtej nocy nadeszła zima. Książka dla dzieci o śmierci rodzeństwa.

Tamtej nocy nadeszła zima, Anna Elina Isoaro, przekład Iwona Kiuru, ilustracje Mira Mallius, Wydawnictwo Media Rodzina, Poznań 2022, wiek 4+

Książka, która może ułatwić całej rodzinie proces godzenia się ze stratą

W 2012 ukazała się piękna i wzruszająca książka Agaty Baranowskiej „Dzidziuś. Niewielka książeczka o wielkiej stracie”, jedyna na polskim rynku książka skierowana do niedorosłych czytelników, która poruszała problem poronienia. Nakład został bardzo szybko wyczerpany a ja za każdym razem, gdy przypominałam ten tytuł, otrzymywałam dziesiątki wiadomości, które pokazywały, jak bardzo potrzebna jest książka na ten temat. W 2022 nakładem wydawnictwa Media Rodzina ukazał się tytuł „Tamtej nocy nadeszła zima”, który może pomóc zaopiekować się emocjami osieroconego rodzeństwa i ułatwić całej rodzinie proces godzenia się ze stratą.

Żałoba z perspektywy kilkulatka

Książka pokazuje żałobę rodziny z perspektywy kilkulatka. Chłopiec z niecierpliwością czekał na brata, przytulał się do brzucha mamy i kiedy dzidziuś kopał, chłopiec planował wspólne treningi piłki nożnej. Pomagał tacie skręcić łóżeczko dla braciszka i kupował z mamą dla niego ubranka. Pewnego dnia mamę rozbolał brzuch i tata zawiózł ją do lekarza. Telefon, który w nocy odebrała babcia, przerwał radosne oczekiwanie na dzidziusia i sprawił, że w środku lata nadeszła zima. Rodzice wrócili ze szpitala sami, bez braciszka — braciszek urodził się i od razu umarł. Rodzice płakali, babcia zmywała naczynia, a bohater ze złości rozbił nowy samolot na kawałki. Kolejne miesiące były bardzo trudne: mamie robiło się bardzo smutno na widok wózków, dlatego chłopiec ostrzegał o „wózkowym alarmie” i bardzo starał się rozweselić mamę.

Na ostatnich stronach książki widzimy rodzinę wracającą z cmentarza. Minęły trzy lata od śmierci dzidziusia. Bohater mówi: „Jestem dumny z tego, że mam młodszego brata, chociaż nigdy go nie widziałem. Widziałem tylko, jak mocno kopał, gdy mieszkał w brzuchu mamy. Mama mówi, że tamte kopnięcia są teraz dla nas wspomnieniem, którego możemy strzec jak cennego skarbu”.

Bohater zaprzyjaźnił się z chłopcem z sąsiedztwa, który gra w piłkę „jak nikt inny”. W książce, jak w życiu, momenty trudne, dramatyczne, przeplatają się z chwilami szczęścia.

Z czasem ból będzie mniejszy

W historii chłopca i jego rodziny nie znajdziemy gotowych, uniwersalnych rozwiązań, jak poradzić sobie z żalem, bo takie nie istnieją, ale bardzo wspierająca jest świadomość, że nie jesteśmy sami, że są ludzie, którzy przeszli to samo i doskonale rozumieją nasz ból. W książce znajdziemy nadzieję, że chociaż teraz wydaje nam się to niemożliwe, z czasem będzie boleć mniej. I wspierające przesłanie, że pozostał nam skarb w postaci wspomnień.

Dla wierzących i niewierzących

Warto podkreślić, że książka jest neutralna światopoglądowo. Na pytanie chłopca, gdzie jest teraz jego brat, dorośli odpowiadają:

– Pod ziemią.

– W niebie.

– W gwiazdach albo za gwiazdami.

– Tuż obok, w naszych wspomnieniach.

– W sercu.

Nie można nie wspomnieć, że strata dziecka dotknęła osobiście obie autorki, dlatego – jak czytamy na okładce – postanowiły stworzyć razem książkę, która przyniosłaby pocieszenie rodzinom doświadczonym równie boleśnie jak one. I zadedykowały ją swoim synom, „dzielnym starszym braciom”.

Bardzo polecam. Oczywiście nie jest książka do czytania dzieciom na dobranoc. To książka do zadań specjalnych, ale warto wiedzieć, że jest i może komuś pomóc w trudnych chwilach.

Podobne wpisy

error: Content is protected !!