Milion dobrych uczynków – recenzja

by admin
Okładka książki Milion dobrych uczynków Arnfinn Kolerud

Milion dobrych uczynków. Pieniądze i szczęście.

Milion dobrych uczynków, Arnfinn Kolerud, przekład Katarzyna Tunkiel, ilustracje Marta Ruszkowska, Wydawnictwo Agora dla dzieci, Warszawa 2023, wiek 9+

Rozwiązanie wszystkich problemów?

Bohaterowie książki „Milion dobrych uczynków”, Frank i jego mama, wygrywają na loterii ponad 20 milionów koron. Wydawać by się mogło, że dla kobiety samotnie wychowującej syna i zarabiającej na życie sprzątaniem wygrana będzie rozwiązaniem wszelkich problemów. Nic bardziej mylnego. W małej miejscowości, w której mieszkają świeżo upieczeni milionerzy, wszyscy szybko dowiadują się o wygranej i… problemy dopiero się zaczynają.

Wszyscy oczekują, że Frank i mama podzielą się z nimi wygranymi milionami. Urywają się telefony od członków bliższej i dalszej rodziny. Sąsiedzi przychodzą po pożyczki i oczekują, że mama dopłaci za nich brakującą kwotę w sklepie, a obcy ludzie piszą listy, w których opisują swoje problemy i proszą o wsparcie. Frank też dostaje od kolegów ze szkoły długą listę życzeń. W końcu mama ogłasza konkurs: osoba, która zrobi coś wyjątkowo miłego dla innych, otrzyma „miłylion”. Mieszkańcy wioski prześcigają się w byciu miłym i robieniu dobrych uczynków, a mama i Frank wyjeżdżają na wakacje…

A co Ty byś zrobił z wygraną?

Mama Franka chce zapłacić komuś za robienie dobrych uczynków, a poznany na wakacjach Magnus płaci innym dzieciom za robienie złych rzeczy. Z SMS-owych relacji od przyjaciół Frank dowiaduje się, że niektórzy mieszkańcy są mili tylko na pokaz, są też tacy, którzy sabotują dobre uczynki sąsiadów. Frankowi ciężko się w tym wszystkim odnaleźć. Wygrana na loterii to dla chłopca prawdziwa szkoła życia.

„Milion dobrych uczynków” to książka, która wciąga, bawi i skłania do refleksji na temat pieniędzy i wartości niematerialnych.

Punkt wyjścia do rozmowy

Warto poczytać razem z dziećmi i porozmawiać po lekturze. A tematów na pewno nie zabraknie. Zaprzyjaźnione dziesięciolatki zastanawiały się,

  • czy milionerzy mają obowiązek dzielenia się swoim majątkiem,
  • czy dobre uczynki robione dla pieniędzy są dalej dobrymi uczynkami.
  • jakie marzenia moglibyśmy zrealizować dzięki pieniądzom, a czego nie da się kupić,
  • czy pieniądze mogą zmienić człowieka na gorsze,
  • do czego ludzie są gotowi posunąć się dla pieniędzy,
  • czy można manipulować ludźmi przy pomocy pieniędzy,
  • czego byśmy nigdy nie zrobili dla pieniędzy itd.

Skandynawscy autorzy przyzwyczaili nas wprawdzie do tego, że ich książki to nie są powiastki dydaktyczne, czy podręczniki savoir vivre dla dzieci, niemniej jednak książka Koleruda miejscami wywołała u mnie konsternację (czeleńdże Magnusa, fragment o strzelaniu do mew).

Temat szczęścia i pieniędzy porusza też książka „Gdzie mieszka szczęście” i „Królewna

Podobne wpisy

error: Content is protected !!