Okropny rysunek, Johanna Thyndell, przekład Katarzyna Skalska, ilustracje Emma Adbåge, Wydawnictwo Zakamarki, Poznań 2018, wiek 5+
Nie tylko sielanka
„Okropny rysunek” to moim zdaniem najlepsza książka o rodzeństwie skierowana do młodszych czytelników. Najlepsza, bo pokazująca prawdziwą relację między bratem i siostrą, a nie wyidealizowany obraz, który chcieliby widzieć rodzice. Bo przecież brat czy siostra, to ktoś, kto skoczy za nami w ogień, a jednocześnie ktoś, kto (jak nikt inny) potrafi zaleźć nam za skórę. Codzienne życie z rodzeństwem to nie tylko sielanka, ale i napięcia, kłótnie, rywalizacja, zazdrość, złość… Nierzadko trzeba stawić czoła trudnym sytuacjom. I właśnie jedna z takich sytuacji została przedstawiona w książce.
Trudne sytuacje
Inka chciałaby rysować tak pięknie, jak Starszy Brat („a właściwie – jeszcze ładniej”), ale nie potrafi. Szuka inspiracji w pokoju brata, bo w pokoju brata wszystko jest „potrójnie ciekawe i potrójnie fajne”, ale żaden pomysł nie przychodzi jej do głowy. A brat, zamiast pomóc Ince, zasłania przed nią swój rysunek (żeby nie „papugowała”). Mówi tylko, że rysuje coś, co naprawdę lubi. Na domiar złego kot rozlewa wodę na rysunek dziewczynki, a potem w kartce robi się dziura. Inka jest smutna, zazdrosna, sfrustrowana. Gdy emocje sięgają zenitu, gniecie i tnie swoją kartkę na kawałki. I wtedy brat pokazuje jej swoje dzieło i okazuje się, że rysował… portret Inki. A pocięta praca dziewczynki okazuje się piękną śnieżynką. Rodzeństwo postanawia zrobić więcej śnieżynek i udekorować nimi mieszkanie. Brat wycina tak ładnie, jak Inka („No, prawie”).
Trudne emocje
Wielu małych czytelników z łatwością utożsami się z Inką i znajdzie tu zrozumienie dla swoich trudnych emocji.
Znam rodziców, którzy nie są zachwyceni tą książką. Oburzają ich szczególnie epitety, którymi Inka obrzuca kota, brata i świat (Jak to tak? Nie tego chcemy uczyć dzieci!). Ale przecież tak się dzieje, kiedy emocje wezmą górę. Lepiej o tym porozmawiać, niż udawać, że inne dzieci odczuwają tylko przyjemne emocje i nigdy nie myślą źle o bracie czy siostrze.
„Okropny rysunek” to książka o blaskach i cieniach posiadania rodzeństwa, ale również historia, która dodaje wiary we własne siły i zachęca dzieci do wytrwałości w dążeniu do celu i niezrażania się porażkami (podobny przekaz znajdziecie w książkach „Kropka” i „Rózia Rewelka inżynierka”).
Genialne ilustracje
Ilustracje Emmy Adbåge są jak zwykle genialne: świetnie oddają nastroje i uczucia bohaterki i idealnie pasują do tekstu – są tak samo pozbawione lukru. Uwielbiam te wszystkie szczegóły i smaczki przemycane przez ilustratorkę – rozrzucone zabawki, niezaścielone łóżka, plamy sosu na kuchence (w „Jedynej takiej Ester” hitem był makaron przyklejony do skarpetki mamy, tu moje serce skradły przymałe rajtuzki Inki).
Ta książka ujęła mnie autentycznością w pokazywaniu (słowem i obrazem) dziecięcego świata, dziecięcych relacji i emocji. Bardzo polecam.
Nieprzesłodzone relacje między rodzeństwem znajdziecie również w książkach „Moja młodsza siostra” , „Moja siostra/Mój brat” albo „Głupi dzidziuś”