Kret sam na scenie – recenzja

by admin

Kret sam na scenie książka dla dzieci o nieśmiałości

Kret sam na scenie, Ulf Nilsson, przekład Anna Szmit, ilustracje Eva Eriksson, Wydawnictwo EneDueRabe, Gdańsk 2013, wiek 5+

 

Paraliżująca trema

Dla wielu dzieci występy w przedszkolu czy udział w szkolnych akademiach są prawdziwą torturą. Paraliżująca trema przed występami publicznymi to bardzo powszechny problem, a książek na ten temat jest dziwnie mało, chociaż wydawać by się mogło, że mamy już książki na najbardziej niszowe tematy. Dzieciom nieśmiałym, które nie wierzą we własne siły, otuchy może dodać historia pewnego „kreta”.

Sześcioletni bohater często organizuje przedstawienia dla swojego młodszego brata – przebiera się, recytuje wierszyki i śpiewa piosenki. Wymyślił nawet piosenkę specjalnie dla niego. Braciszek uwielbia te występy.

Kiedy jednak w szkole pani planuje przedstawienie z okazji święta wiosny, chłopiec uznaje, że nie da rady wystąpić. Przeraża go prawdziwa scena, reflektory i tłum na widowni. Na szczęście pani nauczycielka rozumie jego obawy i przydziela mu małą rólkę kreta. Może przez całe przedstawienie stać ukryty za kopcem i wyjść dopiero na zakończenie, żeby pożegnać publiczność.  Ale i to zadanie wydaje się chłopcu  przerażające. Kiedy podczas prób przychodzi jego kolej  nie może wydusić z siebie słowa, albo wypowiada swoją krótką kwestię zbyt szybko i zbyt cicho.

Czarny scenariusz

Pani bezskutecznie próbuje dodać chłopcu otuchy. Noc przed premierą jest dla bohatera koszmarem. Nie może zasnąć, poci się, płacze i tworzy w głowie najczarniejsze scenariusze. Wyobraża sobie nawet, że rozgniewana publiczność rzuca w niego tortami, zamykają przez niego szkołę, pani traci pracę, a rodzice przestają go kochać. (Opis emocji chłopca jest bardzo sugestywny). A rano z nerwów boli go brzuch i nie może przełknąć nawet kęsa śniadania. Entuzjazm rodziny tylko dodatkowo go deprymuje. Do szkoły idzie jak na ścięcie. Kiedy widownia zapełnia się rodzicami małych aktorów i kurtyna idzie w górę, chłopiec w stroju kreta ucieka do szatni i chowa się pod płaszczami.

Rola bliskich

Tam znajduje go młodszy braciszek, który przekonuje chłopca, że przecież śpiewa najlepiej na całym świecie i na pewno sobie poradzi. Jego entuzjazm i bezgraniczna wiara w siły starszego brata, dodają krecikowi skrzydeł. Chłopcy wchodzą razem na scenę, a kret wygłasza swoją kwestię głośno i powoli. A kiedy przekonuje się, że to było o wiele łatwiejsze niż sobie wyobrażał, wykonuje jeszcze piosenkę, którą wymyślił dla braciszka. Brat jak zwykle turla się ze śmiechu a z sali dobiegają gromkie oklaski. Chłopiec jest zadowolony i dumny, że zdecydował się wystąpić.

„Kret sam na scenie” to wzruszająca i pełna humoru, historia o przełamywaniu swoich lęków i słabości. O tym, że podejmując wyzwania możemy odkryć swoje talenty i mocne strony. I o tym, że dobrze mieć u boku kogoś bliskiego, kto w nas wierzy i wspiera.

Na uwagę zasługują ilustracje Evy Eriksson, które fantastycznie oddają emocje bohaterów. Książki dla małych nieśmiałków znajdziecie też  w tym wpisie

Podobne wpisy

error: Content is protected !!