Dzik Dzikus

by admin

Dzik Dzikus, Krzysztof Łapiński, ilustracje Marta Kurczewska, Wydawnictwo Agora, Warszawa 2020, ISBN: 978-83-268-3306-9; wiek 7+

Mam koło biurka stosiki książek do przeczytania i zrecenzowania. Staram się czytać po kolei, zgodnie z zasadą „pierwsze przyszło, pierwsze wyszło”. Czasami jednak jest inaczej. Tak było z „Dzikiem Dzikusem”, który wyskoczył z koperty i sprawnie omijając wszystkie stosiki wskoczył od razu na biurko. Ale to w końcu patronat  Fundacji Zaczytani.org:)

W notce wydawcy czytamy „Dzik Dzikus” to kolejna pozycja w serii Wydawnictwa Agora, której bohaterami są zwierzęta. Ich losy polubiły dzieci i docenili dorośli. Po psie Lolku, wilku Ambarasie i bocianie Wojtku czas na przygody Dzika Dzikusa… Ten opis jest trochę mylący, ponieważ poprzednie książki rzeczywiście były książkami o zwierzętach, natomiast w „Dziku Dzikusie” mamy tylko zwierzęcy kostium, a sama książka opowiada o ludziach i ludzkich problemach. Bardzo aktualnych problemach. Lekturę można wykorzystać jako punkt wyjścia do rozmowy z dziećmi o trollingu, fake newsach, internetowym hejcie, o sile plotki, ale również uchodźcach, zmianach klimatycznych, odstrzałach dzików, a nawet pandemii.

W Lesie Kabackim zwierzęta żyją w spokoju i zgodzie. Odwiedzający las ludzie trochę hałasują i śmiecą, ale poza tym zwierzęta nie mają większych zmartwień. Aż do dnia kiedy w lesie pojawia się troll, który postanawia namieszać w leśnej społeczności. Bo trolle tak już mają, że lubią siać zamęt, oczerniać i wprowadzać w błąd. Przybysz rozsiewa plotkę, że dziki przyniosły do lasu śmieci a z nimi groźną chorobę. Dzik Dzikus już kicha i może zarazić wszystkie zwierzęta. Udaje mu się wywołać w lesie panikę. Zwierzaki znają łagodnego i opiekuńczego Dzika od lat, ale nie mogą przecież zbagatelizować takiego zagrożenia. Zaczynają więc unikać Dzika i jego rodziny. Bogu ducha winny Dzikus próbuje się bronić, ale troll potrafi manipulować mieszkańcami lasu, skłócać ich i nastawiać przeciwko sobie, a do tego jest świetnym aktorem i umie wzbudza litość. Nawet przyjaźń Dzikusa i Zająca zawisła na włosku. W końcu mieszkańcom lasu udaje się zdemaskować kłamstwa i intrygi trolla. Ale jak sobie z nim poradzić? Zwierzętom udaje się to dzięki zaufaniu i współpracy.

Nie bez powodu w roli mąciwody autor obsadził akurat trolla. To oczywiście aluzja do trolli internetowych, czyli osób, które na różnych forach internetowych rozpowszechniają nieprawdziwe informacje albo komentarze, które mają na celu ośmieszyć, obrazić albo zastraszyć innych użytkowników. Najlepszym rozwiązaniem (które zastosowali również mieszkańcy Lasu Kabackiego) jest nie dawanie się sprowokować i nie karmienie trolla strachem, wstydem i innymi pokarmami, które dają mu siłę.

To również książka o wspólnocie, przyjaźni, lojalności, pokojowym rozwiązywaniu konfliktów. Osobnym, ważnym wątkiem poruszonym w książce jest dostrzeganie ukrytych przyczyn ludzkich działań i zachowań i dawanie ludziom drugiej szansy.

Nie mogę nie wspomnieć o przepięknych ilustracjach Marty Kurczewskiej (zobaczcie, jak pięknie p. Marta rysuje światło i emocje bohaterów), której prace znacie na pewno z „Mirabelki”.

Podobne wpisy

error: Content is protected !!