Zgubiona dusza

by admin

Zgubiona dusza, Olga Tokarczuk, ilustracje Joanna Concejo, Wydawnictwo Format,  Wrocław 2017 r., ISBN: 978-83-61-488-743, wiek 15+

W felietonie opublikowanym w „Frankfurter Allgemeine Zeitung” Olga Tokarczuk napisała m.in.

„Czy aby nie jest tak, że wróciliśmy do normalnego rytmu życia? Że to nie wirus jest zaburzeniem normy, ale właśnie odwrotnie – tamten hektyczny świat przed wirusem był nienormalny? […] Pokazał nam, że nasza gorączkowa ruchliwość zagraża światu. I przywołał to samo pytanie, które rzadko mieliśmy odwagę sobie zadać: Czego właściwie szukamy?”

I o tym właśnie jest „Zgubiona dusza”, wspólne dzieło Olgi Tokarczuk i Joanny Concejo. O tym, że cały czas biegniemy bez opamiętania. Czasami zapominamy już nawet, dokąd i po co tak się spieszymy. A w tej bieganinie nierzadko gubimy siebie.

Bohaterem jest Jan, który bardzo dużo pracuje i jest w ciągłym biegu. Tak często podróżuje i sypia w hotelach, że często nie wie, w jakim jest kraju. Aż pewnego dnia budzi się w hotelowym pokoju i zdaje sobie sprawę, że nie pamięta jak ma na imię. Mądra lekarka mówi mu, że

„świat jest pełen ludzi biegających w pośpiechu, spoconych i bardzo zmęczonych, oraz ich spóźnionych, pogubionych dusz, które nie mogą nadążyć za swoimi właścicielami […]. Dusze wiedzą, że zgubiły swojego właściciela, lecz  ludzie często w ogóle nie zdają sobie sprawy, że zgubili własną duszę”.

Lekarka radzi Janowi, żeby odnalazł swoje miejsce, usiadł i spokojnie poczekał na zgubioną duszę…

Historia Jana niesie nadzieję, że nie wszystko jeszcze stracone, że nie jest za późno, żeby się zatrzymać. Usiąść i pobyć ze sobą. I pomyśleć, co jest dla nas ważne.

Warto zaznaczyć, że książka jest  picturebookiem. To gatunek, w którym przekaz jest generowane jednocześnie przez tekst, obrazy i cały projekt. Każdy element jest tu przemyślany i ma znaczenie (format, rodzaj papieru, układ tekstu, typografia, nawet numeracja stron).

Książka wygląda jak pożółkły ze starości brulion, z  wykonanymi ołówkiem rysunkami w stylu retro. Jest też kilka kartek papieru kopiowego, który przypomina przekładki ze staroświeckiego albumu.  Powtarza się motyw starych zdjęć, listów i motywy roślinne. Całość tworzy nostalgiczny klimat.  Pokazuje świat, w którym czas płynął wolniej, a ludzie mieli czas, żeby żyć – pić powoli herbatę, pielęgnować rośliny, patrzeć przez okno.  Świat naszego dzieciństwa? Początkowo strony są czarno-białe, monochromatyczne. Przedstawiają senny, zimowy pejzaż albo puste pomieszczenia. Dopiero z czasem,  stopniowo, pojawia się kolor. I coraz bujniejsze rośliny. Wiosna. Odrodzenie. Podoba mi zabieg, że lewa strona książki „należy” do zgubionej duszy a prawa  do Jana. I pomysł, że dusza jest małą dziewczynką,

Książka do błyskawicznego przeczytania,  długiego delektowania się obrazami i, przede wszystkim, do przemyślenia.

„Inna dusza” zdobyła wyróżnienie na Targach Książki dla Dzieci w Bolonii. Bologna Ragazzi Award to jedna z najważniejszych nagród w branży literatury dziecięcej. Ale czy  rzeczywiście jest to książka dla dzieci? Dzieci potrafią przecież  nie spieszyć się,  być tu i teraz. Ja bym  raczej zaproponowała ją młodzieży i dorosłym.

Z prac Joanny Concejo (również wieloadresowych) polecam Waszej uwadze „Dym” i „Książę w cukierni”.

Podobne wpisy

error: Content is protected !!