Rok Szczura, Clare Furniss, przekład Katarzyna Rosłan, Wydawnictwo Dwie Siostry, Warszawa 2016 r., ISBN: 978-83-64347-81-8; wiek 15+
Na rynku jest coraz więcej fantastycznych książek dla dzieci – dobrze napisanych, pięknie zilustrowanych, z wartościowym przekazem. Trudniej natomiast o wartościowe książki dla młodzieży. Ale młodzieżówki „Dwóch Sióstr” możecie brać w ciemno!
Świat piętnastoletniej Pearl nagle legł w gruzach. Urodziła jej się siostra, a mama zmarła z powodu infekcji ciążowej. Dziewczyna nie potrafi poradzić sobie z tą sytuacją. Pogrążona w żalu i gniewie, zaczyna nienawidzić wszystkich i wszystkiego, a najbardziej młodszej siostry, która „odebrała” jej matkę i którą nazywa „Szczurem”. Bohaterka ma wokół siebie wiele osób, którym na niej zależy, ale odtrąca wszystkich i nie pozwala sobie pomóc. Pearl jest tak bardzo skupiona na swoim nieszczęściu, że nie dostrzega cierpienia innych. W szczególnie trudnej sytuacji jest ojciec, który stracił żonę i został sam z niemowlakiem, a pasierbica, z którą do tej pory miał świetne relacje, odnosi się do niego z wrogością. Obwinia tatę o to, że mama umarła, bo on chciał mieć drugie dziecko i zarzuca mu, że teraz bardziej kocha Szczura niż Pearl. Postanawia więc ukarać drugiego tatę i odszukać swojego biologicznego ojca. Pearl szuka ulgi w zachowaniach autodestrukcyjnych (pije alkohol, opuszcza się w nauce). Próbuje też odreagować swój ból na przyjaciółce odrzucając ją, poddając w wątpliwość prawdziwość uczuć chłopaka Molly i bagatelizując jej problemy „Na serio porównujesz odejście taty z jakąś cizią z biura ze śmiercią mojej mamy?”.
Towarzyszymy bohaterce przez rok, który jest dla niej czasem żałoby, godzenia się ze stratą, ale i czasem, jak czytamy w notce od wydawcy, „dojrzewania do wrażliwości na uczucia innych” (bardzo pomocne były na pewno spotkania z mamą, która odwiedzała Pearl). Obserwujemy jak Pearl przez te kilka miesięcy przepracowuje swój ból i jak powoli zmienia się jej nastawienie do świata i ludzi: zaczyna zauważać problemy i emocje innych, staje się mniej radykalna w osądach, układa na nowo swoje relacje z ojcem, babcią i przyjaciółką, zaczyna dostrzegać sens w kontynuowaniu nauki itd.
Zwrócę uwagę na kilka rzeczy, które bardzo podobały mi się w tej książce. Po pierwsze, autorka bardzo prawdziwie i przekonująco przedstawiła emocje i sposób patrzenia na świat przez nastolatkę (np. fantazje o reakcji odnalezionego ojca na jej widok). Kolejną mocną stroną książki są wielowymiarowe, nie czarno-białe postacie (biologiczny ojciec, babka i matka Pearl). Bardzo cenny jest też brak uproszczonych rozwiązań. Przez chwilę obawiałam się, że zauroczenie chłopcem z sąsiedztwa okaże się „lekiem na całe zło” i Pearl nagle zrozumie swój błąd, zacznie pałać wielkim uczuciem do siostry, przeprosi ojca i przyjaciółkę itd., ale na szczęście żadna wolta nie miała miejsca, a zmiany w bohaterce zachodziły wiarygodnie powoli. Podoba mi się też, że autorka pozostawia młodemu czytelnikowi miejsce na własne przemyślenia i wnioski, nie prowadzi go za rękę od tezy do uzasadnienia.
Polecam również fantastyczną „Kasieńkę”, „Pasztety do boju” i „My dwie, my trzy…”