Niebo za domem, Gaute Heivoll, przekład Milena Skoczko, Wydawca Fundacja Inicjatyw Społecznie Odpowiedzialnych FISO, Gdańsk 2009, wiek 5+
Mama Jona umarła, ale codziennie wieczorem przychodzi powiedzieć mu dobranoc. Gdy pewnego dnia nie pojawia się, chłopiec boi się zasnąć. Tata pruje czerwony sweter, który mama zrobiła synkowi i zawiązuje nitkę wokół dużego palca u nogi, a drugi koniec daje Jonowi, żeby mógł za nią pociągnąć, kiedy go będzie potrzebował. Chłopiec budzi się w środku nocy i ciągnie za nitkę, jednak tata nie reaguje na wezwanie. Jon postanawia pójść za nitką, ale zamiast do pokoju taty trafia… na spotkanie z mamą.
Okładka i cała książka są utrzymane w czarno-białej tonacji. Jedynie nić jest czerwona. Ta nić symbolizuje miłość, więź między chłopcem a jego matką, która jest silniejsza niż śmierć. Jon zaczyna rozumieć, że zmarli bliscy są obecni w naszych myślach i sercach i zostaną z nami na zawsze.
W księgarniach i bibliotekach jest już wiele książek dla dzieci, które oswajają temat śmierci i mogą przygotować dziecko na odejście zwierzątka czy bliskiej osoby. To jest pozycja typowo terapeutyczna: koncentruje się na emocjach dziecka w żałobie, pomaga przepracować uczucie smutku, tęsknoty, żalu i złości i poukładać sobie wszystko w głowie.
Przyznam, że dla mnie scena, gdy w nocy swetry mamy ożywają, wychodzą z szafy i otaczają łóżko chłopca, albo gdy mały Jon, idąc za nitką, trafia do ciemnego lasu, w którym czekają na niego powiewające na wietrze ubrania, była przerażająca. Ale specjaliści polecają. Dr Maria Molicka, która jest psychologiem i autorytetem w dziedzinie bajkotrapii, napisała o tej książce, że jest „piękna, niezwykła i głęboko terapeutyczna”.
Z książek, które mogą ułatwić dziecku proces godzenia się ze stratą polecam również „Dziewczynka z parku” (śmierci ojca) albo „Wszędzie i we wszystkim” (śmierć mamy)