Nie lubię łaskotek – recenzja

by admin

Nie lubię łaskotek – książka o niechcianym dotyku

Nie lubię łaskotek, Marcie Aboff, przekład Elżbieta Zubrzycka, ilustracje Ewa Poklewska-Koziełło, Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne, Gdańsk 2004; wiek 3+

Krzyś kocha swojego wujka, ale nie lubi, kiedy wujek go łaskocze. Przed kolejną wizytą wujka chłopiec zastanawia się, co zrobić, żeby uniknąć łaskotek. Może namaluje sobie kropki na twarzy, żeby wujek pomyślał, że ma ospę?  A może powie mamie, że jest chory i będzie mógł zostać w swoim pokoju? Z drugiej strony, nie chce żeby wujkowi było przykro, że jego łaskotki są dla Krzysia nieprzyjemne. Może wujek się na niego obrazi?

W końcu chłopiec mówi o wszystkim mamie. Mama tłumaczy synowi, że wcale nie musi uciekać się do takich sztuczek, że zawsze ma prawo zaprotestować, jeżeli czyjś dotyk go zawstydza, budzi strach, albo sprawia przykrość. Przy jej wsparciu zbiera się na odwagę i przeprowadza szczerą rozmowę z wujkiem. Wujek przestaje łaskotać chłopca, a ich kontakty, wbrew obawom Krzysia, pozostają nadal dobre.

„Nie lubię łaskotek” była pierwszą książką na polskim rynku, która poruszał temat nietykalności cielesnej i pokazywała, że wyznaczanie granic dotyczy również członków rodziny. 

Książka ujmuje temat w sposób jasny i prosty, a mała ilość tekstu i obrazki sprawiają, że przekaz jest zrozumiały nawet dla kilkulatków.

Historia Krzysia w bardzo delikatny sposób uczy asertywności w kwestii własnego ciała (na przykładzie zwykłej scenki domowej, bez straszenia zagrożeniami ze strony obcych). Książka nie porusza wprost tematu molestowania, ale może pomóc rodzicom nauczyć dzieci wyznaczania granic i uchronić dziecko przed złym dotykiem w przyszłości.

Polecam również książki  „Tuli tuli, cmok cmok” i „Buziak? Nie!” – świetne również na prezent dla babć i cioć, które mają problem z poszanowaniem przestrzeni osobistej dziecka i mylą asertywność ze złym wychowaniem.

 

Podobne wpisy

error: Content is protected !!