Nie mój dom, Susie Morgenstern, przekład Iwona Janczy, ilustracje Serge Bloch, Wydawnictwo Adamada, Gdańsk 2019, ISBN: 978-83-8118-047-4, wiek 4+
Staram się wyszukiwać do „biblioteczki-apteczki” książki, które pomagają dzieciom uporać się różnymi lękami i problemami, a jednocześnie są dobrze napisane i zilustrowane. „Nie mój dom” spełnia te warunki. To piękny picture book, który porusza temat zmiany miejsca zamieszkania.
Dla dziecka w wieku przedszkolnym przeprowadzka to prawdziwa rewolucja. Maluch musi zostawić to, co bliskie, oswojone, bezpieczne i stawić czoła temu, co nieznane i budzące lęk.
Pięcioletni bohater kocha swój pokój z biureczkiem i plakatami, drewnianą podłogę i widok z okna. Lubi różowy pokój siostry i ciasny salon, w którym po złożeniu kanapy rodziców cała rodzina je śniadania. Lubi schody na piąte piętro i to, że nawet po omacku trafia w nocy do łazienki. Ale pewnego dnia tata dostaje pracę na Lazurowym Wybrzeżu i rodzina podejmuje decyzję o przeprowadzce. Rodzice się cieszą, ale dla chłopca to koniec świata. Opuszcza przecież nie tylko mieszkanie, ale i podwórko, kolegów i przedszkole. Jak ma zostawić Artura z trzeciego piętra? I pobliską piekarnię z bułeczkami? I panią z przedszkola, którą tak lubi? Jak zapakować do kartonu stare drzewo za oknem, które go strzeże „niczym dzielny żołnierz”?
Początki w nowym miejscu są rzeczywiście trudne. Chłopiec bardzo tęskni. Wszystko wydaje mu się obce, nieprzyjazne – kuchnia jest duża, ale to przecież nie jego kuchnia, przez okno nie widać samochodów, a dzieci w przedszkolu mają już swoich kolegów, ale „Jest mama, jest tata, jest moja siostra i wszystkie moje rzeczy – przynajmniej tyle”.
Z czasem bohater poznaje Oliwiera i Manuelę. I morze, które jest „lepsze niż jakiekolwiek zabawki”. Musi je koniecznie pokazać Arturowi, który go odwiedzi na Wielkanoc! A za oknem chłopiec zauważa palmę, która czuwa nad nim „niczym dzielny żołnierz”.
Dzieci w podobnej sytuacji odnajdą w przeżyciach bohatera swój lęk przed nieznanym, smutek i tęsknotę. Ale i nadzieję, że obce miejsce uda się oswoić a zmiany wcale nie muszą być złe. To również książka dla dzieciaków, które z różnych względów musiały rozstać się ze swoim przyjacielem. Pokaże im, że przyjaźń na odległość jest możliwa. Warto poczytać z dziećmi, nawet jeżeli nie macie w planie przeprowadzki i porozmawiać z nimi np. o tym, za co kochamy nasz dom.
Wzruszająca, fantastycznie zilustrowana (Serge Bloch jest również autorem ilustracji do genialnego „Wroga”) i bardzo potrzebna książka.
Tych samych autorów polecam również „Różową walizkę”