Lżejsza od swojego cienia, Katie Green, przekład Kamila Kowerska, Timof Comics, Warszawa 2018, wiek 15+
„Lżejsza od swojego cienia” to zapis dramatycznej, pełnej nawrotów, walki z depresją i zaburzeniami odżywiania, która doprowadziła do próby samobójczej bohaterki.
Jaka była przyczyna?
Kiedy czytałam o dziewczynce, która ma szczęśliwe dzieciństwo, kochających i wspierających rodziców, świetnie się uczy, chodzi na balet, ma dobre relacje z młodszą siostrą, zastanawiałam się, co poszło nie tak, jaka była geneza choroby. Okazało się, że jak to zwykle w takich przypadkach bywa, nie ma prostej, jednoznacznej przyczyny. Choroba zaczęła się niepostrzeżenie i była wypadkową wielu czynników. Bohaterka była wprawdzie od dziecka niejadkiem, zdarzało jej się godzinami „modlić” nad talerzem, albo ukryć kanapkę w pokoju za szafą, ale to przecież zdarza się wielu dzieciom. W okresie dojrzewania dziewczyna spotkała się z docinkami ze strony rówieśników na temat swojego wyglądu, zaczęła porównywać swoje ciało z ciałem koleżanek.
Potrzeba kontroli
Kompleksy na pewno nie poprawiły sytuacji, ale niezadowolenie z własnego wyglądu jest przecież udziałem większości nastolatków. Istotny wpływ na powstanie zaburzeń wydaje się mieć potrzeba bohaterki kontrolowania wszystkiego, która od wczesnego dzieciństwa objawiała się obsesyjnym przestrzeganiem różnych reguł.
„Drobiazgowe zasady i drobne rytuały dawały mi poczucie bezpieczeństwa. Wszystko musiało znajdować się w odpowiedniej kolejności. Wszystko musiało być symetryczne (…) i wszystko musiało być policzone”
Rozdzielanie poszczególnych składników dania na talerzu, krojenie na równe kawałki, gryzienie każdego kęsa tyle samo razy i popijanie w odpowiednim momencie, dawało Kate poczucie bezpieczeństwa. W okresie dojrzewania chęć kontrolowania wszystkiego nasila się. Dziewczyna narzuca sobie bardzo rygorystyczny plan działania: szczegółowo planuje, ile stron książki danego dnia przeczyta, ile minut będzie ćwiczyć jogę; w pewnym momencie zauważa, że niejedzenie daje jej poczucie sprawowania kontroli.
Pamiętnik jako forma autoterapii
„Lżejsza” jest historią prawdziwą, pamiętnikiem autorki, którego pisanie i rysowanie (bo książka ma formę komiksu) było jednym z elementów terapii. Kate Green bardzo szczerze opowiada (słowem i obrazem) o unikaniu jedzenia, kompulsywnym objadaniu się i prowokowaniu wymiotów, o remisjach i nawrotach choroby, psychoterapii i alternatywnych formach leczenia. I przede wszystkim swoich o myślach i emocjach. Czytamy o tym, jak młoda, ładna dziewczyna patrzy w lustro i widzi w nim monstrum; sięga po jedzenie żeby poczuć się lepiej, ale już po chwili czuje się jeszcze gorzej, zaczyna się obwiniać, nienawidzi siebie, wymiotuje i … je więcej. Wstrząsające doświadczenie.
Książka porusza też temat molestowania seksualnego. Kate doświadczyła go ze strony pseudouzdrowiciela, który wykorzystał jej słabość i zaufanie.
Motywuje do walki
Relacja Green pomaga zrozumieć, przez co przechodzą osoby cierpiące na anoreksję i bulimię. Może też pomóc młodym ludziom zdiagnozować pierwsze niepokojące objawy u siebie lub dorosłym u swojego dziecka. Historia Kate motywuje też do szukania w sobie siły i walki z przeciwnościami. I daje nadzieję. Pokazuje też, jak ważna jest pasja w życiu człowieka. Kate w pewnym momencie podjęła decyzje, że chce rysować. I żyć.
Rysunki Green są bardzo proste, utrzymane w szarej kolorystyce, ale bardzo dobrze oddają emocje, i wszystko to, czego wyrażenie słowami byłoby niemożliwe.
Na temat kompleksów związanych z wagą polecam również książkę Jane, lis i ja.