Wojna, Gro Dahle, przekład Paweł Urbanik, ilustracje Kaia Dahle Nyhus, Wydawnictwo EneDueRabe, Gdańsk 2015, ISBN 978-83-62566-19-8, wiek 5+
Dzisiaj książka będąca poruszającą relacją kilkuletniej dziewczynki z wojny toczonej przez Mamę i Tatę. Przejmująco smutna, bolesna lektura.
Inga wspomina czasy pokoju, kiedy miała najlepszą rodzinę na świecie:
Mama jest najlepszą mamą na świecie.
Tata jest najlepszym tatą na świecie […]
Inga lubi siedzieć z nimi na sofie,
lubi grać z nimi w gry,
lubi jeść z nimi obiad,
iść na plażę i kąpać się w morzu, kupować hot-dogi w budce.
Ale pewnego dnia wybucha wojna. Rodzice krzyczą, rzucają przedmiotami, mama płacze, tata trzaska drzwiami. Inga chowa się z braćmi w szafie i śpiewa im, żeby zagłuszyć awanturę. Dziewczynka ma nadzieję, że niedługo nastanie pokój. Już wcześniej zdarzały się kłótnie między rodzicami, ale zawsze szybko się kończyły. Tym razem konflikt nie mija, za to znika kołdra, szczoteczka do zębów i buty taty.
Dziewczynka obwinia się o całą sytuację.
Gdyby nie ja,
nie krzyczeliby tak,
myśli Inga.
Gdyby nie ja, nie kłóciliby się. […]
To moja wina,
to przeze mnie tak się zachowują,
są wrogami […],
toczą wojnę.
Każde z rodziców upiera się, żeby dzieci zamieszkały z nim, więc dzieci pakują swój dobytek i tułają się od Mamy do Taty. „Bo w tej wojnie są też uchodźcy – myśli Inga”. Dziewczynka jest też posłańcem przenoszącym wiadomości z frontu i podwójnym szpiegiem, który szpieguje i dla Mamy i dla Taty.
Bohaterka stara się być grzeczna, mądra, odpowiedzialna i dzielna jak żołnierz. Przynosi dobre oceny, robi braciom kanapki, pamięta o torbach, pamięta o kluczu. I nie płacze. Może dzięki temu Tata wróci do domu? Niestety Tata nie wraca. Tata niedługo znowu się ożeni. Widocznie Inga nie jest wystarczająco mądra! Dziewczynka wpada więc na kolejny pomysł – przestanie jeść. Może wtedy rodzice zaczną ze sobą rozmawiać? Ale zajęci swoimi sprawami dorośli (mama ma chłopaka a tata nowe dziecko) nawet nie zauważają, że Inga nie je.
Kiedy wrogowie żądają, żeby Inga stanęły po którejś stronie barykady, dziewczynka nie wytrzymuje napięcia i zaczyna się okaleczać…
Czasami pomaga, kiedy się zrani,
czasami pomaga, kiedy się ugryzie,
ale czasami nic nie pomaga.
Porażające prawda?
„Wojna” wywołała wiele kontrowersji wśród dorosłych. Wielu rodziców stwierdziło, że książka jest brutalna a ilustracje brzydkie i budzące strach, że dzieci nie powinny czytać o takich przykrych i bolesnych rzeczach. Ale czy to nie jest zakłamanie – nie pozwalać dzieciom czytać o rzeczach przykrych i bolesnych, kiedy się pozwala, żeby takie rzeczy stawały się ich udziałem? Książka jest brzydka i brutalna, bo rozpad rodziny jest brzydki i brutalny. Na pewno nie jest to lektura dla wszystkich, książka do czytania na dobranoc, ale może pomóc wielu dzieciom, w których domu „wybuchła wojna”, a w kontekście tego, że w Polsce rozwodzi się ok. 60 tys. par rocznie, trudno udawać, że są to odosobnione przypadki.
Po co dzieciom taka książka?
Dzieci w podobnej sytuacji mogą odnaleźć się w emocjach Ingi, jej bezradności, poczuciu winy, nadziei ze uda im się scalić rodzinę itd. Pod wpływem lektury może dojść do uwolnienia stłumionych emocji dziecka, ponownego ich przeżycia i w rezultacie do ich redukcji. Ulgę przynosi też sama świadomość, że nie są same, że inne dzieci mają podobne problemy, że ktoś jeszcze czuje tak samo. Dzięki nagromadzeniu w tekście opisów nieprzyjemnych stanów psychicznych lektura może też pomóc poukładać swoje myśli, rozpoznać, zrozumieć i zwerbalizowania uczucia.
Nie chcę jeść – mówi Inga.
Bo nie może,
bo wojna nabrzmiewa w brzuchu
i Inga jest nią przepełniona, i ją mdli.
Wojna przetacza się przez Ingę, przewala się po niej.
Wojna depcze jej serce,
naciska na głowę […]
Cała Inga jest jednym wielkim polem bitwy.
Książka daje też dzieciom nadzieję, że mimo, że trudno im w to uwierzyć, wszystko się jakoś poukłada, „bo żadna wojna nie trwa wiecznie, nawet stuletnia”.
„Wojna” jest również skierowana do dorosłych. Książka została napisana z inicjatywy norweskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie i jest wykorzystywana w Norwegii do pracy terapeutycznej z parami, które zamierzają się rozstać. Historia Ingi uzmysławia dorosłym, jak złudne jest zakładanie, że wymierzane sobie nawzajem ciosy nie ranią dzieci i jak wielkie spustoszenie w dziecięcej psychice może powodować rozstanie rodziców. Szczególnie kiedy rodzice, zajęci skakaniem sobie do gardeł, pozostawiają dziecko samemu sobie i nawet nie zauważają jego cierpienia. Dużym atutem książki jest realizm psychologiczny. Autorka opisała charakterystyczne reakcje i zachowania dzieci w takiej sytuacji: obwinianie się o kłótnie rodziców, wiarę w swoją moc sprawczą by scalić rodzinę, przyjmowanie roli rodzinnego bohatera, zamiana ról, regres, somatyzacja stresu itd.
W Polsce ukazało się już kilka książek autorstwa Gro Dahle i jej męża Sveina Nyhussa. Tym razem ilustracje stworzyła córka pary, Kaia Nyhuss. Jej rysunki świetnie oddające emocje bohaterki i potęgują siłę rażenia tekstu.