Książki polecane do biblioterapii
Dzisiaj pokażę kolejne trzy tytuły, które świetnie sprawdzą się jako podstawa grupowych zajęć z elementami biblioterapii.
Przypomnę, że przygotowałam gotowy zestaw na 40 tygodni roku szkolnego do pracy warsztatowej dla nauczycieli nauczania przedszkolnego i wczesnoszkolnego, pracowników świetlic i bibliotekarzy.
Pierwsze tytuły znajdziesz we wpisie Książki do biblioterapii część 1
1.
Autor, tytuł, wiek, liczba stron:
Ernest, Catherine Rayner, Wydawnictwo EneDueRabe, wiek 4+, liczba stron: 21
Główny temat, zagadnienie, cel zajęć/cel pracy z książką:
RADZENIE SOBIE Z PROBLEMAMI, WYTRWAŁOŚĆ W DĄŻENIU DO CELU, NIEZRAŻANIE SIĘ NIEPOWODZENIAMI
Krótkie streszczenie:
Ernest jest łosiem. Dużym łosiem. Na tyle dużym, że nie może zmieścić się do książki o sobie. Na kolejnych stronach obserwujemy bezowocne próby biednego zwierzaka, żeby zaprezentować się czytelnikowi w całej okazałości. Łoś wczołguje się na strony książki przodem, stara się wgramolić do środka tyłem, ale cały czas coś mu z książki wystaje: a to kopyta, a to poroże, a to zadek. Książka jest ewidentnie za mała (i to jest właściwe podejście – to książka jest za mała, a nie Ernest za duży!). W końcu łoś i jego mała przyjaciółka wpadają na pewien pomysł. Przynoszą różne materiały plastyczne i pracują w pocie czoła – mierzą, wycinają, doklejają. Na ostatniej stronie widzimy efekt ich pracy. Tadam! Zwierzakom udało się tak powiększyć książkę, że cały Ernest mieści się w niej idealnie.
Czego uczy, co ważnego pokazuje, co możemy przekazać przy pomocy tej książki, co poćwiczyć:
O czym jest ten picturebook? Dla jednych będzie to pełna humoru historia o przyjaźni i współpracy. Albo o umiejętności radzenia sobie z problemami, o wytrwałości w dążeniu do celu, determinacji i niezrażaniu się niepowodzeniami. Inni zobaczą tu opowieść o życiu na własnych zasadach i braku zgody na wciskanie w sztywne ramy. Znajdą się też tacy, dla których będzie to opowieść o nieprzystosowaniu, niespełnianiu oczekiwań otoczenia i próbie stworzenia sobie przyjaznej przestrzeni w nieprzyjaznym świecie. Przygodę Ernesta z książką można też odczytać jako pochwałę kreatywności i zachętę do nieszablonowego myślenia. I o tym wszystkim można porozmawiać na zajęciach z elementami biblioterapii.
Mocne strony/komentarz
Mimo skromnych rozmiarów „Ernest” jest książką bardzo pojemną pod względem różnych możliwości interpretacji. Sposób odczytania tekstu będzie uzależniony od wieku i osobistych doświadczeń czytającego. Bardzo zachęcam do wykorzystania książki Catheriny Rayner do pracy z młodzieżą i dorosłymi. Piszę o tym, bo w Polsce nadal pokutuje przekonanie, że książka z małą ilością tekstu jest przeznaczona wyłącznie dla maluszków.
Strona wykonana przez zwierzęta robi furorę wśród maluchów:)
Dodatkowe aktywności
W zaprzyjaźnionej świetlicy dzieci po lekturze wykonywały z różnych materiałów stronę, dzięki której i one mieściły się do książki.
2.
Autor, tytuł, wiek, liczba stron:
A królik słuchał, Cori Doerrfeld, Wydawnictwo Mamania, wiek 3+, 32 stron
Główny temat, zagadnienie, cel zajęć/cel pracy z książką:
RADZENIE SOBIE Z TRUDNYMI EMOCJAMI, EMPATIA
Krótkie streszczenie:
Mały Taylor wyciąga z wielkiego pudła klocki. Powoli stawia jeden na drugim. Pracuje w skupieniu aż udaje mu się zbudować wspaniałą konstrukcję. Chłopiec jest taki dumny! Niestety nagle budowla zawala się, a chłopiec nie potrafi zareagować na zalewającą go falę sprzecznych emocji, więc zwija się w kulkę koło ruin swojego dzieła.
Wkrótce nadbiega całe stado różnych pomocników i pocieszycieli, którym się wydaje, że wiedzą najlepiej, czego Taylor w tej chwili potrzebuje. Zwierzęcy bohaterowie narzucają chłopcu emocje, które powinien odczuwać, podpowiadają najlepsze reakcje, proponują sprawdzone rozwiązania. Ale Taylor nie jest gotowy na przyjęcie pomocy. Nie chce opowiadać o tym, co się stało ani krzyczeć na zawołanie. Nie chce śmiać się z całej sytuacji ani nic nikomu niszczyć. Gdy chłopiec odrzuca „dobre rady”, rozczarowani doradcy odchodzą.
I wtedy pojawia się królik. Nie mówi chłopcu, co ma czuć, myśleć i robić. Nie ocenia. Przytula się do Taylora i daje mu się wyżalić. Chłopiec siedzi przy króliku i w odpowiednim dla siebie czasie opowiada mu o tym, co się stało. Doświadczywszy akceptacji swoich uczuć i reakcji, Taylor postanawia zbudować wszystko od nowa. Nowa budowla będzie jeszcze wspanialsza!
Czego uczy, co ważnego pokazuje, co możemy przekazać przy pomocy tej książki, co poćwiczyć:
Książkę można wykorzystać do wspierania rozwoju emocjonalnego dzieciaków: ćwiczenia rozpoznawania, nazywania i radzenia sobie z trudnymi emocjami.
Historia Taylora pokazuje też, że ludzie mogą różnie reagować w trudnych sytuacjach, i że w sytuacji emocjonalnie trudnej nie każdy oczekuje naszych rad i rozwiązań. Czasami wystarczy sama obecność, przytulenie, wysłuchanie.
Mocne strony/komentarz:
Teoretycznie „A królik słuchał” to książeczka dla najmłodszych – z małą ilością tekstu, kolorowymi obrazkami i zwierzęcymi bohaterami – ale świetnie sprawdzi się również w pracy z dziesięciolatkami. Moim zdaniem nie ma tu górnej granicy wieku.
To jedna z ulubionych książek biblioterapeutów, sprawdzona podczas zajęć grupowych w przedszkolach, świetlicach i bibliotekach.
Dodatkowe aktywności/scenariusze:
Dzieci mogą się zastanowić, jak można wesprzeć kolegę, który odczuwa nieprzyjemne emocje, jak mu pomóc, co powiedzieć, co zrobić. Można zaproponować dzieciom odgrywanie scenek w parach/grupach w celu poćwiczenia umiejętności słuchania innych. Dzieci młodsze bardzo chętnie budują „nową, lepszą” budowlę Taylora.
W dodatku „Biblioterapia w szkole” do kwartalnika „Biblioteka w szkole” z 10.2019 znajdziecie scenariusz zajęć dla dzieci w wieku 6 lat na temat emocji i empatii z wykorzystaniem książki Cori Doerrfeld.
Ten scenariusz przeczytacie na stronie Biblioterapia-polecane scenariusze.
A tu możecie wyszukać inne scenariusze zajęć z elementami biblioterapii.
3.
Autor, tytuł, wiek, liczba stron:
Pudełko Hanki, Peter Carnavas, Wydawnictwo Adamada, wiek 5+, 28 stron
Główny temat, zagadnienie, cel zajęć/cel pracy z książką:
BRAK WIARY W SIEBIE, NISKA SAMOOCENA
Krótkie streszczenie:
Hanka denerwuje się przed pierwszym dniem w nowej szkole. Rodzina dodaje jej otuchy i pociesza, że znajdzie tam wielu przyjaciół, ale dziewczynka nie wie co zrobić, żeby dzieci ją polubiły. Ma nadzieję, że zawartość tekturowego pudełka pomoże jej przekonać do siebie rówieśników. Pierwszego dnia pakuje do pudełka pluszowego misia, ale miś tylko na chwilę wzbudza zainteresowanie dzieci. Kolejnego dnia przynosi do szkoły babeczki. Babeczki bardzo smakują dzieciom, ale po chwili Hanka znowu zostaje sama. Nawet dzięki przemyconemu do szkoły pieskowi Hance nie udaje się zaskarbić sobie sympatii kolegów. W końcu dziewczynka przynosi do szkoły puste pudełko i chowa się w nim zrezygnowana…
Czego uczy, co ważnego pokazuje, co możemy przekazać przy pomocy tej książki, co poćwiczyć:
Ta historia pokazuje dzieciom, które wchodzą w nowe środowisko i boją się braku akceptacji, że przyjaźni nie można kupić. Hania przekonała się, że wystarczy żeby była sobą, bo w przyjaźni liczy się nie to, co mamy, ale to, kim jesteśmy.
Mocne strony/komentarz:
Warto przeczytać książkę „zerówkowiczom”, którzy mają niskie poczucie własnej wartości i martwią się, że nie znajdą w szkole przyjaciół. To również świetna książka dla dzieci, które np. zmieniają przedszkole, szkołę, albo jadą na kolonie i obawiają się, że nikt ich tam nie polubi.
Dodatkowe aktywności/scenariusze:
Zawsze po przeczytaniu książki robię z dziećmi rundkę „Za co lubię Zosię/Franka…” – okazuje się, że nikt nie wymienia wartości materialnych.
Dzieciaki lubią też tworzyć pudełka z przyklejonymi do dna lusterkami, które pokazują, ze najlepsze co mogą dać innym dzieciom, to one same.