Przenosiny – historia bez słów dla małych i dużych
Przenosiny, Arthur Geisert, Zakamarki, Poznań 2017, wiek 3+, 6+, 9+, 12+
Czytelnik w każdym wieku znajdzie swój poziom odczytania tekstu
Książkom obrazkowym beztekstowym o charakterze narracyjnym i ich wykorzystaniu jako narzędzie do rozwijania wyobraźni i kompetencji językowych dzieci poświęciłam osobny post, który możecie przeczytać tutaj.
Przypomnę jeszcze tylko, że „czytelnik” książki beztekstowej staje się jej współautorem i interpretuje obrazy w oparciu o własne doświadczenia i przeżycia. Ta sama historia może być przez każdego odebrana inaczej. Dzięki temu książki bez słów są książkami wieloadresowymi, w których czytelnik w każdym wieku znajdzie swój poziom odczytania tekstu.
Książka „Przenosiny” została wydana w ramach zakamarkowej serii Historia bez słów, do której należą też „Złodziej kury” i „Pociągiem”.
Mniszek odwdzięczy się
Na zamieszkałej przez świnki wyspie ląduje olbrzymie nasiono (a może nasionko jest zupełnie normalnych rozmiarów, tylko wyspa i jej mieszkańcy są maleńcy?). Może by uschło po upadku na twarde podłoże wulkanicznej wyspy, ale świnki kopią dół, sadzą nasiono i podlewają. Po pewnym czasie nasionko kiełkuje, a mieszkańcy nadal troskliwie pielęgnują roślinkę. Niestety kiedy wielki mniszek zakwita, świnki nie mają czasu, żeby się nim cieszyć. Ich wulkan staje się coraz bardziej aktywny i powoduje pożary drewnianych domków. Świnki pakują więc swój dobytek i przygotowują się do ewakuacji. Tylko jak uciec z wyspy? Okazuje się, że roślina, o którą z taką troską dbali mieszkańcy wyspy, może im się teraz odwdzięczyć i pomóc. Wykorzystując nasiona dmuchawca jako spadochrony, świnki wyruszają w poszukiwaniu bezpiecznego miejsca do życia. W samą porę, bo niedługo erupcja zniszczy całą wioskę. Mniszek też nie ocaleje.
Różne interpretacje
W zależności od momentu życia, w jakim znajduje się odbiorca, będzie to dla niego trzymająca w napięciu przygoda świnek, albo piękna historia o życzliwości, o tym, że dobro powraca. Albo o poświęceniu. Można ją również odczytać jako opowieść o konfrontacji człowieka z żywiołem, relacji z naturą, albo opowieść o nieuchronności zmian, o radzeniu sobie z przeciwnościami. Dla części odbiorców zakończenie będzie pesymistyczne, dla innych niosące nadzieję. I to jest właśnie najpiękniejsze w książkach obrazkowych!
Warto przy okazji wspomnieć, że obcowanie z autorską książką obrazkową (nie tylko beztekstową) stanowi często pierwszy kontakt dziecka ze sztuką. Takie książki zapoznają dziecko z różnymi technikami i stylami, pomagają kształtować gust i poczucie estetyki dziecka. Przepiękne obrazy Geiserta, wykonane oryginalną techniką kwasorytu, świetnie nadają się do tej roli.